Koszyk na Wielkanoc - choć ceny rosną, możemy kupić więcej

Na co nas stać?

W okresie wielkanocnym najczęściej kupowanym produktem są jajka. W styczniu 2014 roku za sumę odpowiadającą minimalnemu wynagrodzeniu można było kupić 3 222 jaja, w kwietniu – 3 353.
Choć jaja potaniały, całkowity koszt koszyka wielkanocnego w ostatnich latach nieznacznie wzrósł. Na podstawie przeciętnych cen skomponowaliśmy wielkanocny zestaw, składający się z 7 popularnych święconkowych produktów: 10 jaj, 1 kg kiełbasy podwawelskiej, 0,5 kg sera żółtego, chleb 1 kg, sól 1 kg, 1 kg szynki wiejskiej oraz kostka masła extra 200 g. Dodatkowo wliczyliśmy koszt składników spożywczych, jakie potrzebne są na wypiek cytrynowej baby wielkanocnej. W marcu 2014 roku za te produkty musieliśmy płacić średnio 68,43 PLN. W Wielkanoc 2012 roku – 60,42 PLN, 2010 roku – 59,68 PLN. Choć ceny rosną, zwiększający się koszt koszyka rekompensują wyższe zarobki.



Według danych GUS przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w lutym 2014 roku wynosiło 3 856,56 PLN. Jednym z najbardziej kosztownych produktów jest ser – pracownik otrzymujący przeciętne wynagrodzenie spędza w pracy aż 50 minut, by zarobić na kilogram tego produktu. Tyle samo czasu przepracuje, by zakupić kilogram szynki wiejskiej. Statystyczny obywatel naszego kraju obecnie zarabia na wytłaczankę 10 jajek w 9 minut. W grudniu zajmowało mu to 8 minut, a w okresie wielkanocnym w 2013 roku – 11 minut. Najszybciej zarobimy na sól oraz mąkę pszenną.



Podliczyliśmy, kto i ile musi pracować, by zarobić na skomponowany przez nas koszyk wielkanocny. Porównaliśmy to z danymi z lat poprzednich. Jak wynika z analiz, mimo że rosną ceny, rosną także zarobki – a więc skraca się czas, który potrzebny jest na zarobienie na koszyk świątecznych produktów. Recepcjonistka będzie potrzebowała na to niespełna 3,5 godziny. Podobnego czasu potrzebowali konsultanci call center – w tym roku na zakupy pracowali 3 godziny i 12 minut. W bardzo podobnej sytuacji byli kierowcy samochodów o masie do 3,5 tony. W tym roku zarabiali na koszyk w nieco ponad 3 godziny. W wyraźnie lepszej sytuacji byli przedstawiciele handlowi – czas potrzebny na uzbieranie kwoty potrzebnej do zapełnienia koszyka wyniósł dla nich w 2014 roku 2 godziny 24 minuty. W najbardziej komfortowej sytuacji byli pracownicy najwyższych szczebli. Dyrektor finansowy na koszyk pracował 30 minut.



W 2014 roku polepszyła się sytuacja osób otrzymujących wynagrodzenie minimalne. W ciągu ostatnich czterech lat czas pracy potrzebny na zarobienie na podstawowe produkty wielkanocne skrócił się o 44 minuty. Osoba otrzymująca równowartość płacy minimalnej w 2010 roku na koszyk wielkanocny musiała pracować 7 godzin 15 minut (stawka wynagrodzenia wynosiła wtedy 1 317 PLN, a koszt koszyka 59,68 PLN), natomiast w 2014 roku 6 godzin 31 minut (stawka wynagrodzenia – 1680 PLN, koszt koszyka – 68,43 PLN).



Sedlak & Sedlak